GIMNAZJUM NR 2 W JĘDRZEJOWIE - Dyskusja

W okresie od 1 września 2010 do 28 czerwca 2013 roku sprawowałem funkcję ucznia Gimnazjum nr 2 w Jędrzejowie i pragnę oznajmić, że mam z niego wiele nieprzyjemnych reminiscencji, które są spowodowane przede wszystkim karygodnym sposobem postępowania znacznej części niegdysiejszych jego uczniów, którzy niejednokrotnie stosowali przemoc psychiczną oraz fizyczną wobec swoich słabszych kolegów, na co tamtejsi nauczyciele nie zwracali zbytniej uwagi, a podczas przerw między poszczególnymi zajęciami lekcyjnymi chodzili po obszarze korytarza i byli skupieni głównie na prowadzeniu ze sobą konwersacji zamiast baczniejszym obserwowaniu zachowania młodzieży gimnazjalnej. We wspomnianej wyżej szkole dochodziło podobno do nielegalnego rozprowadzania narkotyków i innych środków odurzających, pobić, prób samobójczych, podnoszenia kogoś i przerzucania go jakimś sposobem przez barierę usytuowaną przy schodach skutkującego upadkiem z wysokości paru metrów...

Nauczyciele rzeczonego gimnazjum wzywali funkcjonariuszy policji najczęściej tylko wtedy, gdy owe znęcanie się nad innymi przybierało skrajne formy, podczas gdy w mojej ocenie istniała potrzeba zadzwonienia na numer policji także w wielu innych przypadkach, co oczywiście z pewnych powodów mogłoby doprowadzić do wystąpienia tam strat wizerunkowych i może dlatego wtedy tego nie czyniono.

Owszem, zgadzam się z opinią niegdysiejszego absolwenta. Skala przemocy w Gimnazjum nr 2 w Jędrzejowie była nadzwyczaj duża. Nauczyciele nie za bardzo interesowali się tym, co robią uczniowie, którzy tę obojętność bez skrupułów wykorzystywali, znęcając się na przerwach nad innymi, a na dodatek nie wszyscy jednakowo przestrzegali szkolnego prawa. Niekiedy byli też nieobiektywni i wredni. Ogólnie rzecz ujmując, katastrofa i tej szkoły nikomu nie polecałem.